*Spojrzała na Ariego*Hej*Powiedziała uśmiechając się lekko*

**Słysząc nowy głos otworzyła oczy. Spojrzała na chłopaka i uśmiechnęła się lekko.  Wybrzmiały ostatnie dźwięki. Powróciła spojrzeniem do swojej gitary. Delikatnie przejechała dłonią po pudle.* Mogło być lepiej. *Powiedziała trochę niezadowolona, że ktoś ją słyszał. Wolała grać w samotności.*

*Skrzywiła się. Odesłała gitarę i niechętnie wstała.* Dziękuję. *Mrukneła cicho. Spojrzała w górę na ciemne, usiane gwiazdami niebo.*

Cześć*Powiedziała spojrzała jeszcze raz na gwiazdy*

*No to by było na tyle jeśli chodzi o chwilę samotności. Odesłała gitatę do swojego gabinetu. Później się nią zajmie.* Cześć. *Przywitała Wendy, a potem spojrzała na chłopaka, którego imienia nie pamiętała. a może wcale go nie poznała?* Nie lubię tego "tytułu". *Powiedziała.* Czuję się jakbym była o 20 lat starsza. *Stwierdziła.*

*Chciała oprzeć się o ściane ale wyprzedził ją Ari skrzyżowała ręcę i patrzyła na swoje czarne tenisówki*

*Wywróciła oczami.* A na ile lat Ci wyglądam? *Zapytała nieco sarkastycznym tonem. Spojrzała na dziewczyny. Czuła się trochę niezręcznie, kiedy tak milczały.*

Właśnie. *Kiwnęła głową. Dostałam tą pracę, bo szybciej skończyłam szkołę, a brakowało wykładowców. Teoretycznie powinnam chodzić z wami do klasy. 8Powiedziała opierając się plecami o barierkę.*

Bez przesady..jesteś młoda, całe życie przed tobą * Spojrzała na Eliz, opierając się o przeciwległą ścianę wieży*

Chodzisz... tylko do drugiej strony biurka*mruknal i wzruszyl ramionami* To jak mam na ciebie mowic?*spytal delikatnie bo mial juz pomysl ale nie chcial ja zazenowac*