Praktykant (czerwony)
*usiadla na swoim miejscu.* Spadla z urwiska*powiedziala. Porawila jeszcze gozdziki w wazonie zeby te ladniesze byly sprzodu*
Offline
Praktykant (złoty)
*Odruchowo chciała odsłonić zasłony, ale w porę się zatrzymała. Usiadła z powrotem na łóżku.* Nie wierzę... Emily... Nasza Emily, ta która nie pozwoli, żeby komuś z uczniów stała się krzywda... Teraz leży w szpitalu. *Oczy jej się zaszkliły.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*widziala szklane oczy Inez i objela ja szybko* Spokojnie, da rade, wlasnie ona da rade wyjsc z tego*powiedziala. Wierzy w to.*
Offline
Praktykant (czerwony)
* Spuściła głowę i również przysiadła na łóżku. Urwisko...gdzie tu było urwisko? zapytała się sama siebie wertując myślami przestrzeń wokół szkoły i zakazany las* A z jakiego urwiska? * spytała się dziewczyn, przenosząc wzrok na Emily. Jej też zrobiło się smutno*
Offline
Praktykant (złoty)
Wiem... Musi... *Otarła szybko oczy.* Inaczej będzie miała doczynienia z Inez! *Zaśmiała się krótko.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*usmeichnela sie do Inez. Spojrzala na Wendy* Miedzy lasem a brzegiem sa skalki i tam jest taki wodospad i urwisko*powiedziala. Nie wiedziala dokladnie gdzie to jest ale tak jej sie wydawalo ze tak jest*
Offline
Praktykant (czerwony)
Też mam nadzieję że wyjdzie z tego...* powiedziała, lekko się usmiechając.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Uśmiechnęła się do siebie. Ona tylko śpi... * Wyjdzie... Wampiry szybko się regenerują... Ale niestety nie wyjdzie szybko przed zamek. *Uśmiech zbladł.*
Offline
Praktykant (czerwony)
Kwarantena co?*usmeichnela sie do Inez. Spojrzala po kolei po dziewczynach* Myslmy optymistycznie*powiedziala*
Offline
Praktykant (złoty)
*Pokiwała głową. Zakręciło jej się w nosie i kichnęła.*
Offline
Praktykant (czerwony)
Prawda*powiedziala i sie usmeichnela do Inez. Zauwazyla ze krew sie konczy i zmienila worek. Znowu upackala sie krawia.* Moze zostawmy ja zeby spala?*spytala Inez*
Offline
Praktykant (złoty)
Okey. *Kiwnęła głową i wstała.* Mi też przyda sie trochę powietrza... Ten zapach krwi...
Offline
Praktykant (czerwony)
*pokiwala glowa ze zrozumieniem.* To chodz* podeszla do drzwi. Spojrzala jeszcze na Emily i wyszla z SS*
Offline
Praktykant (złoty)
*Wyszła za Sydney, przykrywając po drodze Emi szczelnie kołdrą.* [ja lecę. Pa ]
Offline
Profesor
*Zamrugala pare razy. Otworzyla wreszcie oczy. Wszystko bylo takie zamazane... Jeknela cicho i przechylila glowe na bok. Ten jeden ruch kosztowal ja tyle wysilku... Zamknela oczy z powrotem*
Offline
Profesor
*Miala nadzieje, ze kiedy odzyska przytomnosc ktos przy niej bedzie. Otworzyla powoli oczy. Kosmyki sklejonych od krwi wlosow zaslanialy jej widok na swiat. Mruknela cos gniewnie. Miala sile ruszac jedynie glowa. Obrocila ja na prawo i zobaczyla fioletowe gozdziki. Jej ulubione.. Usmiechnela sie lekko i przeniosla wzrok na flaszke.*
Inez..
*Szepnela zachrypnietym glosem i rozkaszlala sie. Z jekiem opuscila glowe na poduszke*
Offline
Profesor
*Mruknela cos niewyraznie i spojrzala na swoje dlonie. Zsunela opatrunek i zobaczyla popekana skore. Westchnela cicho i przykryla sie kocem. Zamknela oczy..*
Offline
*weszla po cichutku do SS z bukietem kwiatow i swieza krwia. Troche musisla sie za nia nachodzic no ale jakos udalo sie jej to zdobyc. Spojrzala sie na Emily smutnym wzrokiem i zaczela ukladac kwiaty do wazany. Starala zachowywac sie strasznei cicho*
Offline
Profesor
*Powoli otworzyla oczy*
Isk?
*Zapytala cicho i z trudem obrocila glowe w jej strone. Starala sie usmiechnac*
Offline
Tak *powiedziala i zerknela na Em*Przepraszam nie chcialam cie obudzic *powiedziala cicho*
Offline