<zaśmiał się cicho>
no dobrze...
<zapikował w dół>
<zatrzymał się nad ziemią, wisząc pionowo>
<pociagnał miotłe na pozycję poziomą>
<zszedł z miotły>
Offline
Profesor
Nie we wszystkim musze byc dobra.
*zasmiala sie i zeskoczyla z miotly. Zlapala ja w prawa dlon i odeslala zakleciem. To samo zrobila z pilkami.*
To dokad?
*rozejrzala sie*
Offline
Profesor
Czemu nie.
*usmiechnela sie do niego i skierowala sie w strone jeziora*
Liczylam, ze mecze beda wygrywac zloci.. a tu prosze, pojawiles sie i niszczysz moj plan.
*parsknela smiechem*
Offline
Uczeń kl.I (złoty)
wbiegła na boisko wyciągnełą swój prywatny znicz i goniła za nim pare minut.Nie długo ponieważ wydłużyła ręke i złapałą znicz byłą przecież metamorfomagiem.A może złotym przydał by się metamorfomag w drużynie powiedziałą cicho.Po chwili wyszła
Offline
Uczeń kl.I (złoty)
Gdy była w szatni cały czas myślała jak chciała by być szukającą.Po chwil zastanowienia wyszła.
Ostatnio edytowany przez maja potter (2011-04-16 17:14:25)
Offline
Profesor
Blagam.. nie kaz mi tylko grac..
*Usmiechnela sie blado*
Offline
Co Ty, aż tak głupi nie jestem
<wyszczerzył się>
Czemu dzisiaj jesteś taka słaba..?
<wyglądał na troszeczkę zaniepokojonego>
Offline
Profesor
Sama nie wiem..
*Wzruszyla ramionami i spojrzala na niego*
A co, boisz sie o mnie?
*Wyszczerzyla sie*
Offline
Profesor
*Zasmiala sie i spojrzala mu w oczy*
Nic mi nie bedzie, spokojnie.
*Zarzucila mu rece na szyje i wyszczerzyla sie do niego*
Offline
Profesor
*Objela go.*
Lepiej niz myslalam..
*Wyszeptala*
Offline
Profesor
Nie, ani troche..
*Wyszeptala miedzy pocalunkami*
Offline
<dłonią zaglębił się w jej włosy>
Czyli mogę już się szczycić tym, że jesteśmy parą
<zapytał po dłuższym pocałunku>
Offline
Profesor
*Przejechala dlonia po jego policzku. Usmiechnela sie do niego*
Nie mam nic przeciwko..
*Oparla glowe na jego ramieniu*
Offline
[jak coś, to ja wcale nie widze kto przegląda ten temat ;D]
<pogładził ją po głowie>
Ale mam szczęscie, że trafiłem na taką zajebistą wampirzycę
<zaśmiał się>
A niestety, ja już będe szedł <popatrzył na nią smutno>
Offline