Dyrektor
Boisko jest owalnego kształtu. Po obu jego końcach stoją trzy wysokie tyczki zwieńczone obręczami. Tutaj odbywają się lekcje latania. Wysoko, na trybunach siedzi jeden widz. Jest pomarańczowy, okrągły i ma przerażającą minę... Obok niego stoi szklanka z sokiem dyniowym, ale biedak nie ma rąk, by po nią sięgnąć...
Offline
*wszedl na boisko trzymajac swoja miotle w reku, wiatr dmuchal mu prosto w twarz dajac mu sie we znaki* no to zaczynamy * powiedzial entuzjastycznie do siebie pod nosem, po czym wyciagnal swoj prywatny znicz i puscil sie za nim*
Offline
Praktykant (złoty)
*Przyszła na boisko z miotłą oparta na ramieniu. Rozejrzała się i kiwnęła głową z uśmiechem. Położyła Nimbusa na trawie i przejechała dłonią po gładkiej powierzchni.* Do mnie! *Powiedziała stanowczo i dosiadła miotły. Wzbiła sie w powietrze.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Zwolniła widząc Xantusa. Odwróciła się i spojrzała na niego.* Cześć. *Powiedziała i się usmiechnęła.* No trenuję... Nie mogę wyjść z formy! *Powiedziała.*
Ostatnio edytowany przez Inez Herid (2011-03-31 17:27:56)
Offline
Praktykant (złoty)
Taak... Ale słyszałam, że Arch się zakwalifikowała na szukającego w czerwonych... *Powiedziała marszcząc lekko czoło.* a turnieje pewnie sie rozpoczną jak będę drużyny skompletowane. *Powiedziała.*
Offline
Praktykant (złoty)
Mhm... Ja też najlepiej się czuję jako ścigająca. *Powiedziała.* To co? Zrezygnowałeś? *Zapytała unosząc lekko brew.*
Offline
Praktykant (złoty)
Cześć! *Krzyknęła za nim i znowu przyspieszyła.*
Offline
Profesor
*Weszła szybkim krokiem na boisko. Włosy miała związane w kucyka, na jej dekolcie połyskiwał srebrny gwizdek. W prawej ręce trzymała klatkę z piłkami. Odstawiła klatkę na ziemię i spojrzała na rząd błyskawic, leżących równolegle względem siebie w równych odstępach. Czekała na uczniów*
Offline
Praktykant (złoty)
*Wyszła na boisko i czekała na resztę*Dzień dobry*Powiedziała uśmiechając się do pani dytrektor*
Ostatnio edytowany przez Khaterine Davies (2011-04-08 13:59:32)
Offline
Praktykant (złoty)
*Wbiegła na boisko z szerokim usmiechem na ustach.* Dzień dobry pani profesor. *Wyszczerzyła się stając przed Emily. Powiodła spojrzeniem po miotłach.* No, no... *Powiedziała z uznaniem.*
Offline
Uczeń kl.II (złoty)
*Wbiegł na boisko i rozejrzał się* Cześć wszystkim. *wyszczezył się* Łoooo. Jak to się stało, że szkołę stać na takie miotły?! *krzyknął i przysiadł obok jednej z nich.* Piękna..
Offline
Profesor
*Przyjrzała się każdemu po kolei*
Dzień dobry.
*usmiechnęła sie i przywolala maly notes, by sprawdzic obecnosc*
Ktos jeszcze przyjdzie?
*zacisnela wargi widzac tak malo osob*
Co do miotel.. Szkola dostala dofinansowanie. Reszte zaplacilam z wlasnej kieszeni.
Offline
*weszła na boisko i usiadła gdzieś tam daleko żeby nie przeszkadzać Emily w prowadzeniu lekcji lecz siedziała na tyle blisko żeby wszystko słyszeć*/
Offline
Profesor
*Spojrzala na chlopaka, ktorego widziala po raz pierwszy*
Witaj w Gwardii Godryka Gryffindora. Mam na imie Emily i jestem tu dyrektorem.
*usmiechnela sie do niego i spojrzala na jego miotle*
Nie bedzie potrzebna.. Jak sie nazywasz? Zapisze Twoja obecnosc..
Offline
Praktykant (złoty)
Super... *Powiedziała z usmiechem patrząc na miotły. Jej nimbus to się może schować... *
Offline