Praktykant (złoty)
Nic, nic... *Mruknęła wymijająco i spojrzała na ognistą.* O tak... *Wzięła butelkę i wzięła kilka solidnych łyków. Spojrzała na w ołowie pustą butelkę niebieskiego eliksiru.* Będę musiała kupic zapas... *Mruknęła.*
Offline
Praktykant (czerwony)
A co to?*zapytla zabierajac jej spowrotem butelke* Eliksyr mlodosci?*wyszczerzyla sie miedzy lykami*
Offline
Praktykant (złoty)
Takowy mi nie potrzebny. *Poruszyła brwiami i wyszczerzyła się.* Na alergię. *Powiedziała chowając buteleczkę.*
Offline
Profesor
*Chwiejnym krokiem doszla do drzwi. W prawej rece trzymala wielki kielich pelen krwi. Miala czkawke. Zapukala mocno. Chciala zaczekac na odpowiedz jednak oparla sie na drzwi i wpadla z hukiem do srodka przewracajac sie i rozlewajac nieco krwi*
D-Do-Dooobry.
*Wymruczala z glupim usmiechem niewiele robiac sobie z faktu, ze lezy na ziemi*
Offline
Praktykant (czerwony)
Aha*powiedziala lykajac dalej ognista* Niech zgadne*spojrzala na Shikiego a potem na Inez usmiechajac sie* Na kota*pokiwala glowa. Wziela nastepnego lyka*
Offline
Praktykant (złoty)
Skąd to przypuszczenie. *Wyszczerzyła się do Syd przypominając sobie swój wcześniejszy wrzask. Usłyszała łomot i spojrzała na drzwi. Jej brew uniosła się w górę a szczęka w dół widząc Emily.* Ympf... *Wykrztusiła.*
Offline
Profesor
*Chwiejnym krokiem doszla do drzwi. W prawej rece trzymala wielki kielich pelen krwi. Miala czkawke. Zapukala mocno. Chciala zaczekac na odpowiedz jednak oparla sie na drzwi i wpadla z hukiem do srodka przewracajac sie i rozlewajac nieco krwi*
D-Do-Dooobry.
*Wymruczala z glupim usmiechem niewiele robiac sobie z faktu, ze lezy na ziemi*
Offline
Praktykant (czerwony)
*spojrzala na Emily* Czesc Emi*usmeichnela sie do niej i podeszla do niej. Spojrzala na plame krew na podlodze. Powachala. Westchnela* Upilas sie ludzka krwia*zasmiala sie. Pomogla wstac wampirzycy*
Offline
Praktykant (złoty)
Dobra.... *Mruknęła i różdżka wyczyściła podłogę, bo dziewczyną zajęła się Syd.*
Offline
Profesor
*Wyszczerzyla sie glupio*
Jaaa? Chyba mnie z kims mylisz.
*Umoczyla palec w krwi i zaczela rysowac nim szlaczki po podlodze*
Offline
Praktykant (złoty)
*No i jej czyszczenie szlag trafił. wywróciła oczami.* Jeden dzień wolny od obowiązków no i proszę. *Wskazała ja ręką i zaśmiała się. Zaczeła pomagać Syd ją podnosić.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*westchnela znowu. Posadzily Emily na lozku. Spojrzala na Inez* I co teraz?*spojrzala znowu na Emily. Zabrala kieliszek z krwia, ktory zostawila Emi bo zajela sie rysowniem*
Ostatnio edytowany przez Sydney Austien (2011-04-23 19:35:02)
Offline
Praktykant (złoty)
Weź to wylej, wypij czy coś tam z tym zrób. *Wskazała kieliszek.* A z nią to nie mam pojęcia... Syd, ty masz wprawę... Co się robi z pijanymi ludźmi? *Wyszczerzyła się.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*spojrzala na kieliszek. Przechilila lekko nad ustami. Wziela malutkiego lyka. Smak krwi rozprzeszczenil sie po calej je buzi. Wtrzasla glowa.* Nawet..*mruknela ale wylala szybko przez okno reszte krwi. Spojrzala na Inez zlym wzrokiem* Jak da sie rade jakos ja uspic to bedzie spala jak zabita*powiedziala podchodzac do Inez*
Offline
Profesor
*Spojrzala na nie nieobecnym tonem. Usiadla na lozku i zaczela wymachiwac nogami.*
Macie jakies kolorowanki?
*Rozejrzala sie z zainteresowaniem*
[z/w]
Offline
Praktykant (złoty)
Coś mi się nie wydaje, żeby miała ochotę na spanie. *Mruknęła, dźgnęła Emily palcem w ramię, tak, żeby tamta opadła na plecy.*
Offline
Praktykant (czerwony)
Ja nie mam zadnych*powiedziala. Podeszla do swojej szafki nocnej. Wyciagnela piornik z kredkami* Ale kredki*usmeichnela sie i pokazala machajac na widocznosci dziewczyn* [oki]
Offline
Profesor
*Poderwala sie z lozka dokladnie w tej chwili, kiedy dziewcyzna wyjela kredki. Chwycila wszystkie*
KRRRRRRRRRRRRRRRRREEEEEEEEEEEEEEEEEEEDKIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!
*Wrzasnela i podeszla do sciany. Zaczela rysowac*
Offline
Praktykant (złoty)
MOJA ŚCIANA! *Załamała się.*
Offline
Praktykant (czerwony)
Cześć wam! * rzuciła w stronę dziewczyn, wchodząc do dormitorium*
Offline