Ogłoszenie

Pogoda na dziś: Słońce prześwituje przez chmury. Czuć chłodne, jesienne powietrze.

#1 2011-03-25 16:07:39

 Sydney Austien

http://th.interia.pl/30,b696b56024132956/kap5.gif Praktykant (czerwony)

Skąd: Z Anglii
Zarejestrowany: 2011-03-22
Posty: 2320
Punktów :   

Historia Sydney Austien

Urodziłam się 24 czerwca. Jestem najmłodsza w rodzinie. Przede mna urodzila się moja starsza siostra - Lisbon i brat Jordan. Moja mama była lekarzem na magicznym osiedlu, a tato zielarzem również w tym samym miejscu. Mieszkalismy na wsi lecz niedaleko Londynu. Gdy miałam 2 latka mój brat dostal psa. Od tego czasu nie pamiętam żebyśmy nie mieli jakiegoś zwierzęcia w domu. Wlasnie dzieki nim nauczyłam się animagii. Już jak byłam mala chodzilam do pobliskiego lasu. Najczęściej z tatą lub siostrą. Dzieciństwo mialam bardzo radosne. W wieku 7 lat poszlam do magicznej szkoly w Londynie gdzie poznalam Wendy. Zaprzyjaźniliśmy się od razu. Pierwsze 2 klasy szybko minęły. Byłam jedna z najlepszych uczniów w klasie. Na początku wakacji bylam razem z moim dziadkiem i ukochanym psem Rokim nocą w lesie. Wtedy spotkaliśmy stado wilkow. Dowiedziałam się tej nocy, że mój dziadek jest animagiem i umie zamienić się w lisa. Od tego dnia ćwiczyłam z nim animagię. Niezmiernie pomagał mi w tym Roki. W ciągu 2 miesiecy zrobiłam wielkie postępy i dziadek dał mi wlasnego szczeniaczka- wilczura. Razem ze starszym bratem opiekowaliśmy się nim. Po ponad rocznej nauce opanowałam animagię. W dalszym ciągu chodziłam do szkoly, w której nie było łatwo. Moja najlepsza przyjaciólka Wendy była gnębiona przez paczkę wstrętnego chlopaka o imieniu Adam, który był nowy w szkole. Broniłam ją. Najczęściej nam wychodziło. Nie lubiłam jednak myśleć o szkole, bo dalej ćwiczyłam swoje nowe zdolności. W 6 klasie stało się coś, czego nie chciałam zrobić. Już od 2 lat ulepszałam swoja animagię. Adam w dniu testow i odawania wszystkich prac z każdego przedmiotu wrzucil bloto do teczki Wendy. Stałyśmy tak we dwie i patrzyłyśmy na błoto na papierach, które spadło na podłogę. W okół stalo dużo szepczących ludzi. Wendy uklękła i próbowała ratowac papiery. Wtedy rozległ się głośny śmiech Adama i jego paczki. Nie słyszałam tego, co mowił do Wendy, bo w tym momencie byłam bardzo zdenerwowana.. Rzucialm się na niego chcąc go uderzyc tak, żeby poleciał na drogi koniec korytarza, jednak zamienielam się w wilka i wgryzlam mu się mocno w ramię. Poszarpałam mu je tylko trochę bo doszlo do mnie to, co wlaśnie zrobiłam i  jak najszybciej odskoczylam od niego i zamienialam się w człowieka. Wszystko było we krwi. Oczywiście musiałam się wyjaśniać przed dyrektorem. Na szczęście była Wendy która mnie bronila. Skończyło się dzieki Bogu na uwadze i tygodniowym zawieszeniu. Niestety Adam się nie wykrwawil. Obiecałyśmy sobie wtedy, ze będziemy teraz razem na siebie uważać. W wieku 16 lat dostalam się do Hogwartu. Cieszyłam się z opuszczenia głupiej szkoly w Londynie. Nikt nie zapomniał o tym, co się wydarzylo. Smutno mi tylko było z powodu opuszczenia rodziny, psow i przyjaciółki. Nim wyjechałam dostalam od rodzicow owocożernego nietoperza, którego nazwalam Daemon. Byłam zmieniona po tym wypadku. Poznalam jednak szybko przyjaciol walsnie Inez, Emily, Eliz i jeszcze innych. Chodziła na lekcje, ale najwięcej czasu spędzałam na dworze z przyjaciółmi, tam rzucając drobne zaklęcia. Nie zamienialam się tak często, jak wczesniej. Po roku moje rodzeństwo mialo odbyc wielka podroz wokol Europy. Pojechałam z nimi. Nauczyłam się wielu zaklec, zobaczyłam piekne miejsca i zaczelam się z powrotem zamieniac. Zabralo mi jednak to wiecej czasu niż myśleliśmy i wrocilam pozno do szkoly. Były tam pustki ale były moje przyjaciółki. Poznalam tam tez nowego dyrektora. Namówiłam Wendy aby także przyszla do Hogwartu. Niedługo potem odbyla się walka. Nie umialam duzo fantastycznych zaklec, ale pomagałam jak mogłam. Na koniec zabilam wampira, który zaatakowal Eliz. Po walce mialam glupie uczycie, ze jeszcze cos sie wydarzy, ale szybko przeszlo gdy zobaczyłam jak Emi znalazla sobie meza. Przez jakis czas było wszysko dobrze. Potem jednak przyszedł do szkoly nowy chłopak. Z pozoru normalny, ale pan dyrektor zawsze go wyroznial. Nie dalo sie do niego przemowic i zaczal się glupio zachowywac. Dawni uczniowie przychodzili a on nie zwracal na to uwagi. Wkoncu pokłócił się bardzo Em. Było mi smutno tego powodu, a zarazem zla, ze nie moge ppomoc w wyjasnieniu sprawy. . Gdy wtedy poszlam na jedna lekcje, dowiedziałam się, ze dyrektor ma zone. Od razu cos mi nie pasowalo i razem z Inez i Wendy poszylsmy powiedziec o tym Em. Myślałam ze chyba nie będzie uderzac na 2 fronty. Chciałam cos zrobic. Gdy nasza wampirzyca przybiegla i  pokazala nam co się stalo, mialam pustke w glowie. Myliłam się co do niego tak bardzo. Bylam zla. Chciałam cos zrobic jemu i tej szkole, ale w ostatnim momencie się uspokoiłam. Spakaowlam rzeczy zabrałam Demona. Poszłam do lasu, gdzie była Em, Inez i Wendy. Inez zaproponowala mieszkanie u siebie w Hiszpani, a Emily, ze zalozylymy wlasna szkole. Wendy przywolaala swoje rzeczy, wzielam ja za reke i poszliśmy za Inez i Em. Demon radosnie polecial do przodu


Animag - Czarny Wilk

-Jest tylko jeden kieliszek szampanu na osobe
-Ale ja mam dwie rece. Spadaj!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zarzadzaniepolsl.pun.pl www.drugazona.pun.pl www.mlodziigniewni.pun.pl www.1101bwgrupaa.pun.pl www.pa-forum.pun.pl