Dyrektor
Błonia - Spory pagórkowaty teren tuż przy zakazanym lesie. Znajduje się tutaj ogromne jezioro zamieszkane przez trytony i inne stworzenia. Znajduję się tu wiele rozłożystych drzew, w których cieniu można się schowac w upalne dni. Z tad równiez rozciąga sie wspaniały widok na zamek.
Offline
Profesor
*Wybiegla na blonia. Odetchnela swiezym powietrzem. Zamknela na chwile oczy. Wiatr rozwiewal jej kasztanowe wlosy. Rozejrzala sie i spojrzala tesknie w strone zamku. Chciala udac sie w strone zakazanego lasu z zamierem zapolowania, ale przypomniala sobie, ze przeciez jest dyrektorem i moze sie normalnie deportowac. Oblizala wargi i deportowala sie z hukiem*
Offline
Uczeń kl.I (czerwony)
*siedziała nad brzegiem, słuchała "Avantasii" i patrzyła spode łba na otaczający ją świat. kaptur i włosy trochę przysłaniały jej widok, ale nie bardzo sie tym przejmowała."
Offline
Praktykant (czerwony)
*Szla wesolo w strone jeziora. Zauwazyla jakas postac* Czesc*powiedziala do niej gdy stala kolo dziewczyny* Jestem Sydney*usmiechnela sie do niej*
Offline
Praktykant (złoty)
*Szła za Syd jednocześnie zakładając czarną bluzę. Zatrzymała się za Syd o mało się z nią nie zderzając. wyjrzała zza niej i zobaczyła nową dziewczynę.* Hey. Ja jestem Inez. *Uśmiechnęła się.*
Offline
Uczeń kl.I (czerwony)
*zdjęła słuchawki, popatrzyła na Sydney i Inez* Witajcie Zbłąkane Anioły *powiedziała*
Ostatnio edytowany przez Arachnidia Lilith (2011-03-26 12:07:57)
Offline
Praktykant (czerwony)
Aniol*powiedziala i spojrzala w tyl* Skrzydel nie mam a aniolkiem nie jestem*powiedziala z przekonaniem i sie zasmiala*
Offline
Praktykant (złoty)
*Uniosła brwi w górę.* Ym... *Mruknęła i po chwili się wyszczerzyła.* a witaj, witaj... *Szukała jakiegoś odpowiedniego słowa, ale nic nie przyszło jej do głowy, wiec zamkneła usta.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*zasmiala sie jeszcze raz* Inez zatkalo* Spojrzala na dziewczyne* A ty jak sie nazywasz?*zapytala ciekawa*
Offline
Praktykant (złoty)
Zaraz zatkało... *Zaśmiała się i wywróciła oczami.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*usmiechnela sie do In wrednie i sturchnela ja bioderkiem. Zasmiala sie gdy ta poleciala w bok*
Offline
Praktykant (złoty)
*Prychnęła łapiąc równowagę. Podeszła do jednego z drzew i usiadła na najniższej gałęzi.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*Podeszla do niej* Zle spalas?*zapytala stajac pod drzewem*
Offline
Praktykant (złoty)
Niee... Spałam wyśmienicie... *Wyszczerzyła się, zerwała kilka liści z gałęzi i zrzuciła je na głowę Syd.* O wiele lepiej niż tam... *Powiedziała akcentując ostatnie słowo.*
Offline
Praktykant (czerwony)
*Zrzucila liscie z glowy* ja tez lepiej spalalm mimo ze w fotelu*zasmials ie i weszla rowniez na drzewo*
Offline
Praktykant (złoty)
Zaśmiała się... Ja spałam w pustym dormie... Musimy poprosić Emi, żeby nam zrobiła wspólne dormitorium. Ja, ty Wendy. *Uśmiechnęła się.*
Offline
Praktykant (czerwony)
O tak!*powiedziala i sie usmiechnela* Szkoda ze Em jest dyrektorem to bysmy mogly miec we 4*zamachala nogami*
Offline
*wbiegła na błona *Cześć dziewczyny sorry że tak długo ale poszła się odświeżyć *zaśmiała się* To co tam u was?
Offline
Praktykant (złoty)
U mnie to samo co było w PW. *Zasmiała się machając nogami zwisającymi z gałęzi*
Offline
Praktykant (czerwony)
Ja tez powinam sie przebrac*powiedziala patrzac na swoje pogniecione rzeczy* U mnie tez nic ciekawego*usmiechnela sie* Snilo mi sie w sali lekcyjnej uczylismy uczniow pic jak najwiecej ognistej*zasmiala sie* A ja zawsze wygrywalam
Offline