Uczeń kl.II (złoty)
*odwzajemnil jej pocalunki* Jeszcze...*powtorzyl za nia. Pociagnal ja za wlosy i wpil sie w jej usta*
Offline
Dyrektor
Mhm... *Mruknęła tylko, bo usta miała zajęte czymś innym. Rękami błądziła po jego plecach.*
Offline
Uczeń kl.II (złoty)
Mysl pozywtywnie*powiedzial* Moze nie wygladam na takiego...*pocalowal ja* ... ale jestem optymista*musknal ja wargami. Gdzies w glebi sercu... ale tego juz nie powiedzial na glos*
Offline
Dyrektor
*Zaśmiała się odsuwając się od niego na kilka centymetrów.* Faktycznie trudno to zauważyć... *Uśmiechnęła się przechylając głowę lekko na bok.*
Offline
Uczeń kl.II (złoty)
*wywrocil oczami i skorzystal z tego ze przechylila glowa. Pocalowal ja w szyje zostawiajac malinke* Ale tak czy siak jestem optymista*mruknal*
Ostatnio edytowany przez Ari Stenvall (2011-12-19 18:24:18)
Offline
Dyrektor
Eej... *Odsunęła się kawałek.* Wystarczy mi jedna blizna na szyi! *Zaśmiała się, odruchowo kładąc rękę na szyi, w miejscu, w którym została zraniona.*
Offline
Uczeń kl.II (złoty)
Trudno bedziesz miala dwie*powiedzial nie przejmujac sie wcale. Poprawil sobie jej nogi na sobie.* Jak chcesz mozesz miec wiecej*szepnal jej w ucho*
Offline
Dyrektor
Te przynajmniej są przyjemniejsze. *Wyszczerzyła się.* Ale nie, jedna mi wystarczy... Dobrze, że jest zima to szalik nikogo nie zdziwi. *Zaśmiała się.*
Offline
Uczeń kl.II (złoty)
Na balu nie bedziesz nosic szalika*powiedzial z wredny usmeichem* Zreszta co to takiego? Mozesz miec kogos innego*mruknal i wzrusyzl ramionami*
Offline
Dyrektor
Wolałabym uniknąć zbędnych pytań. *Powiedziała.* Ale ja już się doskonale nauczyłam maskować szyję. *Wyszczerzyła się wskazując palcem na dwie podłużne blizny.*
Offline
Dyrektor
*Weszła do gabinetu. Przejechała palcem po biurku... Zebrała się na nim warstwa kurzu. Usłyszała stukanie. Za oknem siedziała duża brązowa sowa z listem w dziobie. Uniosła brwi i podeszła do okna. Wpuściła ptaka do środka. Na zakurzone biurko spadła koperta, a ptak natychmiast wyleciał. Wzięła kopertę ręki. Widniał na niej symbol "MM".* Z Ministerstwa Magii? *Uniosła brew. Otworzyła kopertę i zaczęła czytać.* Niemożliwe... *Szepnęła doczytując ostatnie linijki tekstu.* To jakaś pomyłka... *Ścisnęła list w dłoni i wybiegła z gabinetu. Musi znaleźć Inez.*
Offline
Dyrektor
*Aportowała się na środku swojego gabinetu. Wciąż nie mogła się przyzwyczaić do tej swobodnej teleportacji. Podeszła do swojego biurka i przejechała palcem po zakurzonym blacie.* Dejavu... *Mruknęła do siebie. Miała wrażenie, że całkiem niedawno to robiła. Podeszła do okna i spojrzała na opustoszałe błonia. Westchnęła cicho. Znowu wszyscy się stąd wynieśli. A już naprawdę miała nadzieję, że wszystko wróci do normy. Do tego jak było zanim odeszła Emily. Zamknęła oczy i pokręciła głową. Przez tą jej nową posadę miała wrażenie, że to jej wina. Że źle spełnia swoje obowiązki i to dlatego nikogo tu nie ma, choć tak nie miało to z nią nic wspólnego. Usiadła na parapecie i jeszcze raz spojrzała na swój gabinet. Tyle wspomnień... Tutaj i w całym zamku... Gdyby tak mogła się cofnąć do tych starych, dobrych czasów... Nawet w siedzibie Slytherinu. W PS. Tam to się działo te parę lat temu. Uśmiechnęła się do siebie, lecz bez cienia wesołości. Chyba już nie da się zrobić w tej szkole. Zeskoczyła z okna i wyszła na korytarz nucąc pod nosem jakąś smętną melodię.*
Offline