*Spojrzała kątem oka na kryjówkę Sydney. No dobra... Jak jest taka ciekawa to niech tam siedzi.* Co Cię do mnie sprowadza? *Zapytała i uśmiechnęła się wesoło.*

Do pracy... *Wzruszyła ramionami.* Ale też są i moje prywatne książki. *Powiedziała.* Nawet mugolskie, a takich w szkolnej bibliotece nie znajdziesz. 8Powiedziała wyciągając jeden z grubych tomów. "Mag w czerni".* Zabawne jak postrzegają magię. 8Uśmiechnęła się.*

Ale za to jaka ciekawa. *Powiedziała i odłożyła swoją ksiązkę na półkę.* Skoro przyszedłeś wiedziony nudą, to może masz jakąś propozycję na jej zabicie? *Zapytała opierając się barkiem o regał.*

Hmm... *Zamyśliła się na chwilę rozglądając po pokoju. Na moment popatrzyła na kryjówkę Sydney.* Chodźmy może gdzieś. *Zaproponowała.*

Spacer po Londynie? Hyde Park? *Powiedziała po chwili.* Nocą jest naprawdę niesamowity. *Uśmiechnęła się.*

Nie bylem tam jeszcze..*namyslil sie. Nie widzial tego miejsca jeszcze. Wydawalo mu sie nie za ciekawe ale moze da sie troche ubarwnic czas* Dobra chodzmy*wyszedl ze gabinetu.* Hej Khate* Machnal jej kiedy ja mijal. Pozniej wyszedl ze zamku i razem z Eliz sie deportowal*

Ostatnio edytowany przez Ari Stenvall (2011-11-15 18:55:30)

*patrzyla jak wychadza. No i po jej szpiegowstwie. Wyszla za biurka i wychodzac spotkalam  Khate* O! Czesc*spojrzala na nia* Chyba dostalas drzwiami co?*zasmiala sie*

No raczej jagbym nie dostała no o tak bym nie leżała na podłodze z zakrwawionym nosem*Powiedziała ręka zaczeła przeciekać krwią*

Dzięki*Powiedziała już wstając *A wszystko oki*Powiedziała*A jak tam u ciebie??

A już zapomniałam ja się nie obraziłam*Powiedziała*

Ostatnio edytowany przez Khaterine Davies (2011-11-15 19:11:01)