*Weszła do wielkiej sami i uśmiechnęła się do siebie. Przeszła wzdłuż stołów i usiadła na miejscu nauczycieli. Rozejrzała się. Nie było tu nikogo, ale miała wrażenie że niedługo się to zmieni. Sięgnęła po piwo kremowe.*

Sydney! *Uśmiechnęła się, wstała i uściskała przyjaciółkę.* Widzę, że wszystko sie wam udało. *Uśmiechnęła się.*

Tak udalo sie*wyszczerzyla sie do niej* Tak sie ciesze ze tu jestes

Uwież, też się cieszę! *Powiedziała z uśmiechem i spojrzała na Isk* Cześć Isk! *Uśmiechnęła się.*

Cześć Emily! *Posłałą jej serdeczny usmiech.* No powiem wam, że jestem pod wrażeniem. *Powiedziała mając na myśli zamek i tak dalej.*

Nie spodziewalam sie Ciebie tutaj.

*powiedziala nadal sie usmiechajac*

Dziekuje... i... Witaj w Gwardii Godryka Gryffindora!

*klasnela wesolo w dlonie*

*Zaśmiała się.* Jak by mogło mnie tu nie być? *Rozejrzała się po sali z uśmiechem.*

Chyba tylko jednak ja *pokiwała głową*Tylko dla dwóch osób Kaoru i Lidasa

Ciekawe, co na to Syriusz.

*powiedziala i usmiechnela sie wrednie*

Mam nadzieje, ze dobrze mu sie uklada z Neela.

*wlozyla rece do kieszeni*

Kaoru raczej sie do nas nie przeniesie, mm?

*mruknela cicho i usiadla przy stole. Wziela do reki pusty kieliszek i zaczela go obracac*