Praktykant (złoty)
*Również jej pomachała i wyszła poza bramy depolortowała się *
Offline
Praktykant (czerwony)
* Siedziała na schodach przed wejściem do zamku. Wpatrywała się w niebo, które dzisiaj równie pięknie było usiane gwiazdami jak ostanio. Zawinęła kosmyk włosów wokół palca, myśląc o wszystkim, a zarazem o niczym*
Offline
Praktykant (czerwony)
* Ostanio nie miała wielu zajęć na glowie, a i dzisiaj nie miała nic ważnego do zrobienia. Postanowiła podrasować trochę swój motor, a mianowice wzbogacić jego maskę o wizerunek smoka. Stała na przeciw niego, obierając odpowiednie miejsce. Wsiadła na pojazd, podciągając rękawy skórzanej kurtki, tym razem tej zwykłej. Wyjęła z kieszeni sepecjalny czarny spray, odgarnęła kosmyk włosów z twarzy i zaczęła tworzyć smoka*
Offline
Praktykant (złoty)
*Usiadła na schodach zamknęła oczy aby rozmyślać o czymś*
Offline
Praktykant (czerwony)
Khat? * Spytała, nie przestawając w malowaniu. Nauczyła się tego sama, gdy w upalne letnie dni schronić się można było tylko i wyłącznie w zacienionym garażu. Właśnie zrobiła głowę, zamierzała jeszcze dodać trochę czerwieni. * Cześć * powiedziała do dziewczyny*
Offline
Praktykant (złoty)
*Otworzyła jedno oko*A kto inny*Uśmiechneła się lekko*Hej*Powiedziała*
Offline
Praktykant (czerwony)
Musiałam dokończyć głowe, bo inaczej by sie rozmazał i byłaby dupa * Teraz zabrała się za tułów. Spojrzała na Khat zdmuchując włosy z twarzy * A coś ty taka zamyślona? * Spytała unosząc do góry na chwilę spray*
Offline
Praktykant (złoty)
A nie wiem ostatnio mam o czym myśleć*Powiedziała*
Offline
Praktykant (czerwony)
* Pokiwała głową * Ja zawsze mam o czym myśleć w zasdzie * Doszła już do ogona*
Offline
Praktykant (złoty)
Ja też*Powiedziała sama nie wiedziała co z sobą zrobić*
Offline
Praktykant (czerwony)
* Spojrzała na swoje dzieło. Wizerunek był już prawie ukończony. Czegoś jednak brakowało..* Jak myslisz dodać coś jeszcze? może rzeczywiście odrobina czerwienie byłaby dobra...* Wskazała ręką na smoka*
Offline
Praktykant (złoty)
*Spojrzała na smoka*No możesz troche dodać*Powiedziała zaraz znowu zamknęła oczy *
Offline
Praktykant (czerwony)
ok * Powiedziała i dodała czerwieni po całej długości smoka * Wiesz mam ostanio takie odczucie..czy jastem beznadziejna? * Spytała Khat. Tylko jej mogła się teraz wyżalić*
Offline
Praktykant (złoty)
Co*Spytała ździwiona*Czemu tak sądzisz?
Offline
Praktykant (czerwony)
No bo zobacz wszyscy mnie przekreślają..nawet uczyć niczego nie moge...wogle chyba jako jedyna ze wszystkich nie miałam nikogo w życiu! Czuje sie gorsza i zaczyna mnie to powli irytować * Zacisneła ręce w pięści i dodała czerwienie na łeb by wyglądał groźniej*
Offline
Praktykant (złoty)
Wendy*Powiedziała*Ja cię nie przekreślam Eliz no i na pewno pare osób jeszcze znajde*Powiedziała*A jeżeli chodz o sprawy miłosne to lepiej poczekać aż przyjdzie ten jedyny i będziesz z nim szczęśliwa a nie mieć jednorazową przygode.Zobacz przykładem jestem ja miała w życiu z 3 chłopaków*No coż nie będzie podawać więcej aby nie zraźić Wendy można pomijnąc że było ich z 15*I co z tego to była pare mięsięczna przygoda a 2 z nich było ze mną tylko dlatego że jestem bogata *Uśmiechnęła się lekko*A ty sobie poczekasz na tego jedynego i kto wie może to już niedługo i to nie będzie trwało pare miescięcy lat tylko twoje całe życie wiesz jak ja bym chciała tak mieć bo uwież mi dostawanie kosza boli*Znów się lekko uśmiechnęła*
Offline
Praktykant (czerwony)
No niby tak..ale musiałam to z siebie troche wywalić..* Co do tej miłości..Na razie patrzyła na wszystko z boku. Sydney była szczęśliwa z Jaceem, Inez pewnie kogoś miała..nawet Emily ma Pata. Jeśli chodzi o nią to miłości się coś do niej nie spieszy. Nawet Eliz..nie trzeba było zgadywać, że jest zaurczona Arim. Prawdę mowiąc ten o to osobnik też wzbudził w niej sympatię. I chyba na jej niszczęście. Postanowiła przestać dramatyzować. Właśnie. Miała do niego sprawe. Zobaczyła że zamocno ściska spraya i trochę się jej glowa rozmazała. * Kurde..* mruknęła i zrobiła z tego zawijasek.*
Offline
Praktykant (złoty)
No więc się nie przejmuj się bo nie ma czym*Pocieszała ją *
Offline
Praktykant (czerwony)
Dzięki.. * Uśmiechnęła się do niej przyjaźnie. Zrobiła jeszcze jeden zawijas. Dzieło ukończone! * I jak? * Spytała, po czym wstała z motru i podeszła do Khat by lepiej widzieć*
Offline
Praktykant (złoty)
*Spojrzała na motor*Ładnie*Powiedziała uśmiechając się lekko kiedy Wendy podeszła Khat zobaczyła że Wendy jest umazana sprejem*Yyy Wendy jesteś troche pomazana na policzku
Offline