Praktykant (złoty)
*Zabić Emily..? Kusząca propozycja. Mogłoby być trudno zważywszy na to, że generalnie jest nieśmiertelna. Inez spojrzałą spod byka na Wendy.* Cham i owszem! Ale za to przystojny! *Dość nieudolnie stanęła w obronie chłopaka. Uniosła butelkę i ponownie się napiła. Trunku ubywało... Westchnęła macając się po kieszeni i z bólem serca stwierdzając, że nie stać jej na następną butelkę.* A ten tego... Gdzie byłaś? *Zapytała bawiąc się kosmykiem włosów. To zmieniała jego kolor na czerwony, to na zielony, to go skracała, to wydłużała. Metamorfomagia to fajna sprawa!*
Offline
Praktykant (złoty)
*Weszła do gospody i od razu czuła spojrzenia innych .Rozejrzała się no cóż trzeba się trochę rozerwać , usiadła przy pierwszym lepszym stoliku nagle usłyszała ''śpiewanie'' Inez i od razu się uśmiechnęła .Wstała i ponownie rozejrzała ''no tu jest ''pomyślała sobie i podeszła do Inez oraz Wendy *Hej wyjce*Powiedziała uśmiechając się *
Offline
Praktykant (złoty)
*Kiedy właśnie była w trakcie zmieniania koloru z zielonego na różowy znowu ktoś się dosiadł do jej stolika. Cóż za oblężenie dzisiaj w tej gospodzie!* Khaaat! *Pisnęła i rzuciła się jej na szyję. Cóż, może i by się to źle nie skończyło, gdyby dziewczyna zdążyła porządnie usiąść. Niestety Inez napadła na nią w momencie odsuwania krzesła co poskutkowało upadkiem na brudną podłogę.* Ty też żyjesz! *Ucieszyła się i kopnęła nogą w stół. Scrabble! Jej butelka spadła i cała reszta ognistej wylała się na ziemię....*
Offline
Praktykant (złoty)
*Miała właśnie usiąść lecz Inez dosłownie rzuciła się na nią zamiast krzesła poczuła podłogę której na pewno nie zaszkodziło by umycie *Oj też się ciesze że cię widzę*Powiedziała uśmiechając się *Ale cieszyłabym się jeszcze bardziej jak byś ze mnie zeszła*Powiedziała i zaśmiała się *
Offline
Praktykant (złoty)
Oj tam, oj tam... *Mruknęła zbierając się z podłogi i podnosząc. Usiadła ciężko na swoim krześle i w tym właśnie momencie zauważyła brak ognistej na stole.* G-dz... Gdzie... GDZIE MOJA OGNISTA?! *Krzyknęła przerażona, że pozbawiono ją tego wspaniałego trunku. No skandal! Po prostu skandal!* Wendy! Wypiłaś mi ognistą! *Rzuciła oskarżenie i sparaliżowała ją wzrokiem. To był ten wzrok o którym mówi się nieraz, że może zabijać. Jej włosy zaczęły różowieć, a po chwili stały się czerwone. Jak była pijana to nieraz nie kontrolowała swoich zdolności metamorfomaga. Chyba domyślacie się jaki nastrój odpowiadał kolorowi czerwonemu, nie? Tak! Brawo! 100 punktów dla Ciebie! To jest wściekłość!*
Ostatnio edytowany przez Inez Herid (2013-02-22 20:43:02)
Offline
Praktykant (złoty)
*Uśmiechnęła się i wstało poprawiła warkocza.Usiadła na krześle , zobaczyła że włosy Inez zmieniają kolor na czerw2ony nie trzeba było być super inteligentnym żeby wiedzieć że oznacza to złość*Spokojnie Inez*Powiedziała starając się ją uspokoić *Kupię ci drugą *Uśmiechnęła się do niej a po chwili barmanka przyniosła 3 ogniste .Nie trzeba było długo czekać aż Khat weźmie butelkę a następnie upije z niej duży łyk *
Offline
Praktykant (czerwony)
* Wendy sobie spokojniutko dopijała ognistą, czując, jak alkohol powoli zaczyna wpływać na jej mózg. Zaczęła coś nucić na głos, zerkając przy tym na Inez, której też zaczęło nieźle odwalać. W tym momencie zobaczyła, jak ktoś podbiega do ich stolika. Przyjrzała się uważnie, próbując skupić na tym kimś wzrok. Ach ta cudowna ognista..nie ma to jak upić się w biały dzień. Po chwili rozpoznała Khat. KHAT ?! a jednak ktoś jeszcze żyje ! Zerwała się krzesła, o mało go nie wywalając, po czym również wyściskała przyjaciółkę. * Khaat ! Ty żyjeeesz ! * krzyknęła, równocześnie próbując złapać równowagę. Spotkanie z podłogą raczej na dobre by jej nie wyszło, więc dla swojego własnego bezpieczeństwa usiadła z powrotem na krześle. Dopiero po chwili dotarły do niej oskarżenia Inez * Jaa ?! Inuuś uspokój się * powiedziała lekko zblazowanym głosem. Zabrała się za drugęą butelkę trunku, która postawiła przed niemi Khat. Jak iść, to już po całości *
Offline
Praktykant (złoty)
*Szybko wypiła zawartość butelki tego jej było trzeba*A więc co się u was działo przez ten czas ?*Spytała i zaraz potem zamówiła kolejną butelkę .Khat rozejrzała się i zobaczyła że wiele osób perfidnie się na nie patrzy ale raczej mało ją to obchodziło .Spojrzała na Inez ''ciekawe ile wypiła'' pomyślała jak zawsze była ciekawska *
Offline
Praktykant (złoty)
*Inez już raczej nie kontaktowała. Przeżywała swoją życiową porażkę, co zrobić.* Jezuu... Jestem wrakiem... *Mruknęła kładąc głowę na stół. W takim miejscu jak "świński łeb" to raczej nikt nie zwróci uwagi, że to nie kulturalne. Przynajmniej wytrze włosami trochę kurzu ze stolika.* Ja?! Ja mam się uspokoić?! Jak mam się uspokoić jak mi bezczelnie wypiłaś Ognistą! *Warknęła oburzona, nie podnosząc głowy ze stołu. Mięśnie odmówiły jej posłuszeństwa i nie miała siły się już ruszyć.*
Offline
Praktykant (złoty)
*Spojrzała na Inez widac było że jej stan jest zły *Inez ile ty wypiłaś ?*Spytała i wypiła kolejną ognistą cóż jej też zaczynało się powoli kręcić w głowie ale nie zważała na to * Co tam mi ciekawego powiecie?*Spytała *
Offline
*Do Gospody weszla Isk w tym swoim niecodziennym ubraniu. Rozejrzala sie po niej w poszukiwaniu znajomych twarzy *
Offline
Praktykant (złoty)
*Rozejrzała się i zauważyła Isk od razu zerwała się z krzesła ,podbiegła do Isk i przytuliła ją *Hej *Powiedziała szczęśliwa *Długo cię nie widziałam
Offline
*Cos ja staranowal, o malo co nie stracila rownowagi*Khat!!*wydarla sie po chwili gdy rozpoznala dziewczyne*O mamo jak milo ciebie widziec *przytulila dziewzczyne *
Offline
Praktykant (złoty)
Mi ciebie też *Powiedziała ciesząc japę jak głupia *
Offline
No to wiec co robilas jak ciebie nie widzialam *zapytala z usmiechem i oparla sie o swoja gitare *
Offline
Praktykant (złoty)
Ooo dużo się działo *Powiedziała uśmiechając się *Opowiem ci wszystko potem a u ciebie co słychać
Offline
A no ja jak zawsze *wzruszyla ramionami *gralam na gitarze, znow pofarbowalam wlosy *usmiechnela sie *i tak chodzilam w ta i spowrotem
Offline
Praktykant (złoty)
Ale ładnie ci jest *Powiedziała *No ja tez coś tam ostatnio brzdękam *Uśmiechnęła się *
Offline
Ale to mnie nie interesuje *machnela dlonia *Interesuje mnie to co masz mi opowiedziec *zasmiala sie*
Offline
Uczeń kl.I (złoty)
Wszedł do gospody trochę zdezorientowany. Dawno tu nie przebywał. -"Cześć dziewczyny"-zawołał
Offline