Będziemy parą idealną * śmiałam się ciągle *

Wszyscy będą nam zazdrościć, na pewno * Tak się śmiałam, że aż przewróciłam pustą butelkę po ognistej *

O, Inez każda sekunda bez ciebie jest dla mnie jak śmierć * od tego śmiechu aż mnie brzuch zabolał *

Popowiem mu żeby ci tam kiedyś powiedział * zginałam się ze śmiechu *

Nie trzeba*Trzymała się za brzuch śmiejąc się*

O ja chcę być światkiem na waszym ślubie*Powiedziała łzy jej leciały od śmiechu*

*Gwałtownie poderwała się do góry, mało co nie przewracając krzesła.* Jesteś dla mnie taka dobra... *Przyjęła "pierścionek". Pod nogami zachrobotało jej stłuczone szkło, ale nie zwróciła na to uwagi.* Wyjedziemy do Vegas i weźmiemy ślub! *Gdyby siedziała na ziemi tarzałaby się po podłodze ze smiechu.*

Jesteś taką wspaniałą osobą! Mogłabyś mieć każdego a wybrałaś mnie! *Pokręciła głową udając niedowierzanie. Odchyliła sie do tyłu zanosząc się śmiechem i spadła w krzesła. Wzrok wszystkich ludzi z pubie skierował sie na ich stolik.*

Nicole... Ach Nicole... Me serce ku tobie ugania. *Zaczęła naśladować Romea. Wygramoliła się spod przygniatającego ją krzesła i dalej sie tarza.*

Oh... Z wielkim bólem serca muszę Cię pożegnać miłości ma! *Otarła niewidzialną łzę i wstała.* Muszę ślub załatwić! *Znowu wybuchnęła śmiechem i wyszła z pudu zataczając się ze smiechu.*

[Kurde musze lecieć xD Pa ]