*Szła tuż za Sethem. |Dziwiąc się samej sobie nie puściła jego dłoni od razu jak się aportowali. Weszła do głośnego pomieszczenia. Wybrała stolik w rogu sali.* Ognista mam w szkole na codzień, więc może tym razem jakiegoś drinka. *Poruszyła brwiami i wyszczerzyła się.*

*Wybuchnęła śmiechem.* Wódka z kwiatami! Och... Sora jest nie do pobicia. *Wyszczerzyła się. Dostała drinka i napiła się.* Ciekawe gdzie ona jest... I cała reszta... Hariet, Jace, Eliz, Isk... Nicole... *Odwróciła wzrok. Na szczęście głos jej się nie zatrząsł.*

*Zaśmiała się. Jednak nie był to do końca naturalny śmiech. Żeby pozbyć się wszystkich myśli sięgnęła po szklankę i wypiła całego drinka do końca. Odstawiła pusta szklankę z hukiem na stół i zerwała się na równe nogi.* Nie wiem jak ty, ale ja przyszłam tu potańczyć! *Powiedziała i odwróciła się w stronę parkietu.*

*Muzyka była szybka. Od razu zaczęła poruszać się w rytm muzyki, stojąc przed Sethem.* Rusz się! *Wyszczerzyła się.*

*Wywróciła oczami. Chwyciła go za rękę i starała się go rozruszać. Niechcący potrąciła kilka par, ale nie zwracała na to uwagi. Leciała kolejna piosenka.* To jest łatwe! Trzeba się tylko wczuć! *Starała się przekrzyczeć muzykę.*

*Zatrzymała się i skrzyżowała ręce na piersi.* Co ty taki nie w humorze? Seth czegoś nie potrafi? *Uniosła brew.* Mogliśmy iść gdzieś indziej... *Dodała ciszej. Nie chciała się sama bawić.*

Nie musisz się zmuszać. *Powiedziała stojąc w miejscu.* Wracajmy do stolika. *Odwróciła się i zaczęła przeciskać przez tłum ludzi.*

*Poczuła pociągnięcie i znalazła się tuż przed Sethem. Spojrzała w górę, ponieważ był nieco wyższy.* To dobrze. *Powiedziała tylko i uśmiechnęła się. Muzyka zwolniła.*

*Zaśmiała się czując kopnięcie.* No właśnie widać... * Lekko stawiała kroki. Od zawsze uwielbiała tańczyć.*