O nie, nie dzięki * wyszczerzyłam się *

[bardzo smieszne naprawde ]
*zaczal szorowac. Gdy skonczyl wlal szybko plyn do srodka i spuscil wode* Koniec*wyszdel z usmeichem na twarzy. Spojrzal na szczotke to na Nicol. Wkoncu przejechal nia po jej twarzy i sie zasmial*

- O fujjj, ty, ty szmato * zaśmiałam się, zaczęłam go gonić *

Szmato?*zasmial sie cofajac sie. Biegl tylem tak szybko jak ona przodem* No wiesz mylem nia srodek sedesu*powiedzial dalej sie smiejac*

*updal twardo na ziemie dalej sie smiejac. Odpychal Nicol rekoma az wkoncu obrocil sie takz e teraz ona byl nad nia* Do twarzy ci z ta szmata Nic*powiedzial wcierajac jej teraz ta szmate w twarz*

Ostatnio edytowany przez Seth Tofield (2011-05-11 17:58:16)

Tak jak juz mowielem do twarzy ci z tym*wyszczerzyl sie do niej w rzucil jej szmatke na glowe.*

*wzial szybko wszystkkie buteleczki. Schowal sie za drzwiami. Zeby bylo go nie slyczac otworzyl wszytkie krany*

*usmiechnal sie bo ona go nie zauwazyla. Wylal na nia zwartosc buteleczek* To nie Fair! masz rozdzke*krzyknal do niej i wzial do reki szczote i sprobowal jej zabrac rozdzke*

Ostatnio edytowany przez Seth Tofield (2011-05-11 18:13:55)

*probowal sie ochronic szczotak ale nic nie dalo. Schylil sie i zlapal ja w pasie i zaczal sie krecic a ona razem z nim*

Ostatnio edytowany przez Seth Tofield (2011-05-11 18:16:48)

*opuscil ja ale sie razem z nie wywrocil* Tam masz kible do rzygania*wskazal na najbilszy sedes smiejac sie*